Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przepiorka
Administrator
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:07, 11 Maj 2006 Temat postu: Na wyjeździe :P |
|
|
Chciałam zainicjować nowy jakże poważny temat dotyczący waszego życia poza domem - chodzi mi dokładnie o to, jak sobie radzicie bez rodziców w takim codziennym życiu jak to jest z zakupami, gotowaniem, zmywaniem, sprzątaniem
jeżeli chodzi o mnie to za każdym razem kiedy jadę do łodzi to mam plecak cały zapakowany jedzeniem i jak wracam z uczelnie to sobie wyciągam coś z lodówki, gotuję do tego ryż czy kluski i gotowe a jak mi się to kończy to wtedy kupuję coś w lidlu np albo żyję na kanapkach jakoś nie nauczyłam się jeszcze gotować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Marta
Alfa & Omega

Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gomunice
|
Wysłany: Pią 7:51, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe to mnie to nie dotyczy bo ja wciąz żyje na mamusinych obiadkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olga
Licealista

Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Pią 18:07, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
moje jedzenie ktore zawoze z domu do toruniu to zazwyczaj:serki hohland w plasterkach, serki topione-trojkaciki, ser plesniowy, ser zolty, no i czaem jakis dzem. maslo wzielam trzy m-ce temu i nic z niego nie uzylam.. wywalilkam dwa tyg. temu. jajak ktore zabralam po swietach sa jeszcze w lodowce... jak widzicie nie gotuje... jak mam sesje to wtedy jakiegos kurczaka raz na tydzien sobie zrobie i makaron... a tak na codzien zyje na kanaapkach, platkach z mlekiem i takie podobne i niestety jakies ciastka bo za blisko do nocnego kurcze mam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olga
Licealista

Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Pią 18:11, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
jedyne co mi przeszkadza to dojazdy... jak dzis.. i tak mi szyblko droga minela, ale poza tym tesknie troche za rodzina wami i w ogole...ja nie jestem, jak sami wiecie, zbyt sentymentalna.. staram sie ostatnio zajac caly dzien..szybko sie przestawilam na zycie poza domem... jedyne co mi przeszkadzalo to miasto... ale przymykam oczy, nie patrze i jakos funkcjonuje..a co bedzie dalej zobaczymy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przepiorka
Administrator
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:11, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
oj Olga to jednak widzę że żywię się lepiej niż Ty szczególnie jak Przemek do mnie przyjeżdża - wtedy zawsze robię jakiś obiadek... w porze kolacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania Woj
Student

Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Orze
|
Wysłany: Pią 23:46, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
no ja z domku zabieram kotleciki, sosiki, kluseczki, pyzy, kopytka (mamusia mnie rozpieszcza) a jak mi już brakuje to coś tam staram się wymyślić - stałam sie mistrzem dziwacznych obiadków z wszystkiego po trochu;) Troche do poichcenia motywują mnie moi współlokatorzy którzy mimo że są mężczyznami to nieźle sobie radzą w kuchni, no i mój współspacz - Magda, która jest wegetarianką i nie je chleba więc musi gotowac bo kanapkami sie nie opchnie.
A w Łodzi mam zupełnie odmienne życie niz w domu - mnóstwo znajomych, posiadówy przy piwku, albo pizzy czy chińszczyźnie, wypady do klubów i w końcu ta utęskniona samowolka i panoszenie się w swoim zyciu w którym nikt już nie gdera
choć zauwazyłam taka prawidowośc - że jak jestem w domu to nie chce mi się jechać do Łodzi, a jak jesstem w Łodzi to nie chce mi sie jechac do domu ehh i zrozum tu babę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olga
Licealista

Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Nie 17:02, 14 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
jak mowilam dojazdy sa najgorsze... wrocilam sie dzis z dworca bo moj pociag mial jakies problemy przed czestyochowa... cos sie zepsulo czy uderzyl ew cos.. nie wiem i mialam opoznienie najpierw godzine potem druga i nie wiem ile jeszcze bo juz mnie na dworcu nie bylo... jade nocnym bo na 9 mam zajecia...hmm trzeba bylko isc do czestochowy... pol godziny w pociagu i spokoj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przepiorka
Administrator
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 9:25, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
a jak jest u was ze sprzątaniem? bo u mnie różnie ale generalnie zauważyłam że mam większą ochotę sprzątać moje łódzkie mieszkanie niż to radomszczańskie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania Woj
Student

Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Orze
|
Wysłany: Sob 17:25, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
moje mieszkanie w łodzi - no sorry ale was nie zaprosze bo troche to w sumie wstyd. Nic mi sie tam nie chce robic - dobrze że Magda myje zlew i segment w kuchni a chłopaki wynoszą śmieci. Ehhh w moim przydziale jest ... kibelek i łazienka, no i odkurzam jak sie odkurzacz nawinie ale to tak można policzyć na palcach jednj ręki ile razy to robię w ciągu... no powiedmy... dwóch miesięcy
zaczęłam wyznawać zasade mojego wspołlokatora - syf to jest wtedy gdy Ci co najwyżej coś zdechnie i śmierdzi albo jest już tak popsute że paruje. hehehehe
ale sprzatanie po łepkach robię codziennie - nawet mam poukładane na półkach - tak dla kontrastu z moją współlokatorką bo ona takiej czynności jak chociażby ścielanie łóżka to chyba nie zna - ale przyajmniej mam na co ponarzekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przepiorka
Administrator
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:28, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ja swoje rzeczy rozrzucam po całym pokoju, koło łóżka mam fotel i tam jest zawsze pełno moich ciuchów i innych rzeczy - książek, kartek, torebek... dobrze że jest jeszcze drugi fotel - jego staram się nie tykać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania Woj
Student

Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Orze
|
Wysłany: Sob 17:30, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
oj kasiu ile ja bym dała za fotel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania Woj
Student

Dołączył: 15 Lis 2005
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Orze
|
Wysłany: Sob 17:32, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
a tak poza tym to są juwenalia na Uł a ja w domu siedze - no co za porażka - tylko Justa tam reprezentuje (swoją drogą to chyba nieźle bo dzwonie do niej i dzwonie a ona albo nie słyszy albo ma wyłaczony tel. w każdym razie nie odbiera) a ja tez bym sobie pobalowała a tu nima
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przepiorka
Administrator
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:36, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ojj Aniu
ja też siedzę w Radomsku - jutro mam festyn i ciągle się zastanawiam czego jeszcze nie zrobiłam... jak tylko rodzina pójdzie na imprezę to wezmę się za drukowanie dyplomów i podziękowań
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|